Szukaj

Czy warto kupować produkty light?

Produkty „light” od kilku lat stanowią świetną reklamę i zachęcają ludzi do kupowania. Powód jest prosty, dzięki nim łatwiej jest schudnąć. Na pomysł wprowadzenia takiego rodzaju produktów wpadli Amerykanie, u których występował ogromny problem z otyłością społeczeństwa.

Podziel się
Półki sklepowe z produktami spożywczymi dotPR

Czym jest produkt „light”?

Wedle prawa, produktem „light” określamy produkt, którego wartość energetyczna została zmniejszona o 30%, względem tego samego produktu wersji podstawowej. W Polsce określamy go mianem produktu „lekkiego”.  W celu jego uzyskania należy przeprowadzić szereg zabiegów technologicznych, które w dużej mierze pogarszają smak. Trudno było by sprzedać produkty nie smaczny, dlatego uzupełnia się je innymi składnikami.

Reklama dźwignią handlu

Tutaj wkroczyli do akcji marketingowcy. Postanowili sformułować nowe określenia, by ominąć prawo. Dlatego na produktach zamiast słowa „light” widnieją np.: „bez cukru”, „zero”, „fit” czy „slim”. W takich sytuacjach, ubytki cukru zastępuje się np.: tłuszczem, aby zredukować pogorszony smak produktu. W przypadku usunięcia tłuszczu, zastępuje się go nisko tłuszczowymi substancjami, które bardzo często są szkodliwe. Trzeba pamiętać, że całkowite usunięcie tłuszczu z jogurtów, mleka czy kefiru jest szkodliwe dla organizmu. Tłuszcz wpływa korzystnie, gdyż umożliwia on lepsze wchłanianie witamin typu A, D czy E i zawartego w nabiale wapnia. Zdecydowanie lepszym wyborem będą produkty pół tłuste, które zawierają w sobie 1,5 – 2% tłuszczu. Dlatego należy wiedzieć, że umiarkowane spożywanie tłuszczu przynosi wiele korzyści. Wszystko to dzieje się za sprawą koncernów żywieniowych, które przez odpowiednie działania psychologiczne, sterują „leniwym” konsumentem, wmawiając mu, że dzięki tym produktom w prostszy sposób straci wagę i uzyska lepszą figurę.

W takim razie co tak naprawdę jemy?

Wybierając w sklepie produkt musimy być świadomi, że gdy sięgamy po wersję „light”, czyli bez cukru, faszerowani jesteśmy masą innych substancji takich jak słodzik, tłuszcz czy barwniki. Wiele osób uważa, że spożywanie takich produktów w większych ilościach jest uzasadnione tym, że są dietetyczne i nie podziałają negatywnie na wagę tak jak ich wersje podstawowe. Niestety w wielu przypadkach, po dokładnej analizie składników zawartych w danym produkcie, okazuje się, że nie ma wielkiej różnicy w ilości przyjmowanych kalorii. Dodatkowo substancje, które zostały dodane w celu poprawy smaku w dużej mierze są szkodliwe. Przykładowo wiele produktów colo podobnych w wersji „light” słodzone są słodzikiem, który w dużych ilościach powodować może np.: biegunkę. Również w przypadku jogurtu naturalnego, którego w podstawowym składzie wyczytać możemy, że zawartość tłuszczu to 3% , a węglowodanów 4,7g, a w w wersji light mamy informacje, że tłuszcz stanowi 0,2%, ale węglowodany to już prawie 8g. Wniosek jest prosty, więcej chemii.


Spożywanie produktów „light” to tak naprawdę spożywanie produktów bardziej sztucznych, których naturalne składniki zastępowane są nienaturalnymi substancjami. Nie zaleca się ich spożywania osobom cierpiącym na cukrzycę i kobietom w ciąży. Trzeba pamiętać, że droga do lepszej figury nie jest wcale taka prosta i wymaga również pracy nad własnym ciałem, czyli odpowiedniej aktywności fizycznej.

Autor: Damian Nowaczek