Objawy alkoholizmu
Nie ma chyba człowieka, który nie znałby kogoś uzależnionego od alkoholu. W dzisiejszych czasach alkoholizm jest bardzo rozpowszechnioną chorobą. Tak naprawdę może dotknąć każdego. Czy da się mu w porę zapobiec? Jak każda choroba, alkoholizm wysyła sygnały świadczące o tym, że zaczyna się rozwijać. Przebieg choroby dzieli się na trzy fazy. Z uzależnieniem najłatwiej walczyć w pierwszej fazie, choć możliwość wyleczenia jest także w ostatnim stadium.
Faza pierwsza
Faza pierwsza to ta, w której pojawiają się objawy ostrzegające, przepowiadające. Pojawia się uzależnienie psychiczne, kiedy człowiek zaczyna mieć bardzo poważną relację z alkoholem, poprzez doświadczenie (picie go) oraz emocje (czucie tego). Osoba poszukuje uczucia przyjemności i postępuje według mechanizmu nagradzania. Ma swoje zwyczaje i zachowania. Zaczyna obawiać się tego, że w pewnej chwili zabraknie mu alkoholu, więc stara się go sobie organizować, by nigdy nie odczuć jego braku.
Pozytywne odczucia, jakie człowiek ma spożyciu alkoholu, sprawiają, że między nim a substancją nawiązuje się pozytywna relacja. Pijący jest w stanie kontrolować swój nastrój, robi to dzięki konsumpcji. Problem polega na tym, że alkohol zawsze jest powodem przyjemnych uczuć – pozwala uśmierzyć stres, niepokój, złagodzić zły nastrój.
W pierwszej fazie uzależniony zaczyna pić towarzysko. Faza może trwać od kilku tygodni, do kilku lat.
Faza druga
W fazie drugiej picie z przyjemności przeradza się w potrzebę. Jej objawami jest utrata kontroli nad piciem, zaniedbanie wszystkich swoich zainteresowań, usprawiedliwianie się. Człowiek zaczyna się zachowywać aspołecznie, może tracić pracę, przyjaciół.
Zobacz również:
Uzależniony zmienia swoje zasady. Jeśli kiedyś myślał o tym, by nie pić do wieczora, teraz zaczyna skupiać się na tym, by nie pić do 16.00, a z czasem i ta godzina zmienia się na wcześniejszą. W końcu chory pije od rana, co gorsza – musi pic coraz więcej, by odczuwać tę samą przyjemność, co kiedyś. Czasami zauważa trudne momenty, ale znacznie przegrywają one z przecenionymi przez niego dobrymi chwilami. Stara się jednak ustalić swoje własne reguły, chce pić tylko tyle, ile potrzebuje. Odznacza się nadzwyczajną pomysłowością, szkoda tylko, że źle ukierunkowaną. Uzależniony skupia się tylko na tym, by znaleźć jak najwięcej chwil i okazji do picia, jednocześnie usprawiedliwiając swoje zachowanie. Ilość jego pomysłów jest wprost proporcjonalna do stopnia uzależnienia.
Faza trzecia
W ostatniej fazie alkohol zaczyna być celem – nie jakimś dodatkiem, elementem uzupełniającym życie, a jego główna częścią. U chorego zanika poczucie odpowiedzialności, nie potrafi myśleć o niczym innym, niż o używce. Mimo wyczerpania fizycznego i psychicznego wciąż doskonale potrafi zapewnić sobie stały dostęp do alkoholu, chroni jego zapasy. Uzależniony jednocześnie jest otępiony umysłowo i ma trudne do określenia lęki. Targają nim dziwne uczucia, niechęć. Nie odczuwa już potrzeby usprawiedliwiania się, nawet gdyby – nic już nie potrafi wymyślić.
Faza trzecia to czas, gdy pojawia się zespół mózgowy podostry albo chroniczny. Następuję utrata kontaktu chorego z rzeczywistością, inną niż alkoholowa.
Autor: Angelika Szkuta
Źródła:
http://www.mymedic.pl/nalogi/Alkoholizm-185/
http://www.biomedical.pl/zdrowie/alkoholizm-przyczyny-formy-objawy-leczenie-2502.html