Szukaj

Uzależnienie od kawy

Mała czarna na początek dnia, biała do drugiego śniadania i jeszcze jedna po południu. Jednak co za dużo, to nie zdrowo. Kawa, a dokładniej zawarta w niej kofeina, ma wiele zalet, ale także i wady, o czym nie możemy zapominać. Uzależnienie od niej może być równie szkodliwe dla naszego organizmu, jak od alkoholu czy papierosów.

Podziel się
Kawa Agencja inplusPR

Kofeina jest otrzymywana z krzewu Coffea arabica, liści herbaty, nasion kakaowca i guarany. Spożywamy ją w wielu postaciach: w napojach energetycznych, coli, w czekoladzie, a nawet w jogurtach i cukierkach. Przede wszystkim kojarzy nam się z kawą, która gości na naszych stołach już od XVI wieku.

Dlaczego sięgamy po kawę?

Większość z nas uważa, że tylko dobra, mocna kawa o poranku, jest w stanie obudzić i postawić na nogi. Dlatego, pierwszą czynnością po przebudzeniu, jest zaparzenie małej czarnej. Wielu nie wyobraża sobie  życia bez tego trunku. W trakcie dnia kawę pijemy, by podtrzymać dobrą formę, koncentrację i skupienie na pracy.  Wieczorem sięgamy po nią, żeby zbyt szybko nie zasnąć.

I tak zapotrzebowanie dzienne wzrasta z wiekiem. Począwszy od jednej, małej kawy wypitej raz na jakiś czas, zaczynamy się uzależniać. Bywa i tak, że przyzwyczajeni do jednej filiżanki przed pracą, o wczesnych godzinach porannych w tygodniu, wstajemy w weekend, gonieni potrzebą dostarczenia organizmowi odpowiedniej dawki kofeiny.

Jednak wśród nas są i tacy, którzy kawę piją sporadycznie, lub wręcz wcale. Z czego to wynika? Prawdopodobnie ze smaku. Nie wszyscy są wielbicielami jej mocnego aromatu i wybierają inne możliwości pobudzenia, jak chociażby colę czy napój energetyczny. Największe łasuchy zapewne chętniej sięgają po czekoladę

Jak wpływa kawa na nasz organizm?

Wiadomo, że wszystko powinno mieć swój umiar. Również popijanie kawy. Zbyt duża dawka kofeiny może prowadzić do zatrucia. Objawia się ono poprzez zaburzenia w myśleniu,  drżenie, niepokój i rozkojarzenie, częstomocz, pocenie się, uderzenia gorąca, nudności, skurcze jelit, bóle brzucha, zawroty głowy, niemiarowość serca i tętna. Naukowo potwierdzono, że po wypiciu 7 kaw jednego dnia, człowiek zaczyna odczuwać halucynacje. Pojawiają się szumy w uszach oraz krótkotrwałe zaćmienia i błyski w widzeniu.

Jednak to nie wszystkie zagrożenia, jakie niesie ze sobą nadmiar kofeiny. Jej zbyt duża dawka powoduje porażenie mięśnia sercowego i ośrodka oddechowego, może także spowodować zgon. Lekarze często doradzają szklankę wody do kawy, gdyż w ten sposób można uzupełnić poziom wapnia. Jest to szczególnie ważne u osób z osteoporozą, ponieważ kofeina może źle wpływać na ich stan zdrowia.

Częste picie kawy wynika z genów?

Amerykańcy naukowcy doszli do wniosków,  że niekontrolowana miłość do kawy może być uwarunkowana genetycznie! Jednak źródło „uczucia” nie musi mieścić się w mózgu, a w wątrobie. W Cancer Institue w Beethesda i w innych pięciu amerykańskich ośrodkach przebadano genomy ponad 43 tysięcy osób. Badania wykazały, że warianty dwóch fragmentów DNA mają związek z większym dziennym pożywaniem napojów z kofeiną. Nie są one jednak odpowiedzialne za regulację reakcji w mózgu, lecz jej metabolizm.

Jeden z tych odcinków DNA zlokalizowany jest w pobliży genu CYP1A2, który koduje białko  odpowiadające za metabolizowanie kofeiny w organizmie. Co prawda, występuje ono w każdej komórce naszego ciała, jednak jego największa aktywność znajduje się w wątrobie i nadnerczach. Drugi fragment DNA leży w pobliżu genu AHR, który odpowiada właśnie za kontrolę aktywności CYP1A2.

Osoby z genami zachęcającymi do spożycia kofeiny, mogą ja pozyskiwać z różnych źródeł, jednak najczęściej sięgają po kawę. W ten sposób zwiększają dzienne spożycie kofeiny od 38 mg do 44 mg. Jednak winą za uzależnienie od kawy nie można obwiniać jedynie wątroby, bowiem nie wszyscy miłośnicy małej czarnej mają dany gen.

Pozytywne aspekty picia kawy

Kawa, spożywana w odpowiednich ilościach, może dostarczyć nam wielu korzyści, dlatego nie powinniśmy z niej całkowicie rezygnować. Dawniej kofeina stosowana była często w medycynie: przy niedomaganiu krążenia w przebiegu przewlekłych chorób serca, przy gorączce, zapaleniu płuc,  zapaściach, po zatruciu narkotykami czy alkoholem, a także w stanach depresji psychicznej, ospałości, czy przy bólach głowy.

Wiele z tych zastosowań przetrwało do dziś. Kofeina, w odpowiedniej dawce, pobudza przemianę materii, wydalanie moczu. Może również poprawiać pamięć i zdolność logicznego myślenia. Znosi uczucie zmęczenia i znużenia. Zwiększa także wentylację płuc. Jak widać  kawa może uczynić wiele dobrego, nie należy jednak przesadzać z jej ilością. Kiedy zauważamy jakieś dolegliwości i zbyt częste popijanie powinniśmy udać się do lekarza.

Autor: Ewa Żak

Źródło:
http://www.biomedical.pl/dieta-i-odzywianie/kofeina-174.html